Rysianka z Żabnicy. Zimowe światło
Rysianka to zawsze dobry wybór, a że dzień miał być słoneczny i znajomi zaproponowali klasyczną pętlę z Żabnicy, jak tu nie jechać? Tym razem prognozy się nie sprawdziły, a nieśmiałe przebłyski słońca i blady …
Podróże, góry, kajaki, żagle, biegówki oraz rower – każdy sposób jest dobry, by poznawać, odkrywać i być w drodze.
Rysianka to zawsze dobry wybór, a że dzień miał być słoneczny i znajomi zaproponowali klasyczną pętlę z Żabnicy, jak tu nie jechać? Tym razem prognozy się nie sprawdziły, a nieśmiałe przebłyski słońca i blady …
Początek stycznia, jeszcze dni wolne, zapowiadają piękne słońce, a ze mną nikt się w góry wybrać nie chce lub nie może. Zapytałam w domu, obdzwoniłam znajomych – nic. Samej nie bardzo mi się …
Wiadomo było, że pogody nie będzie. Prognozy w tym względzie były bezlitosne. Ale bardzo chciało mi się już pojechać w góry, tym bardziej, że wreszcie nasypało trochę śniegu, którego nie miałam …
Mając w czasie wschodu słońca Bukowiński Wierch za plecami, zastanawiałam się ciągle, jakież to z niego można zobaczyć widoki. Bukowiński Wierch jest wyżej (940 m), więc panoramy będą z niego …
Wschód słońca w górach nie zdarza się na naszych wycieczkach często. W schronisku, skąd łatwiej go ogarnąć, ostatni raz nocowaliśmy lata świetlne temu. Wczesne pobudki, by dojechać na miejsce i gdzieś wyjść, jakoś …
Orawa, region traktowany do tej pory po macoszemu i raczej tranzytowo, doczekała się wreszcie naszych odwiedzin na wiosnę tego roku. Choć początki tej znajomości były trudne i brudne, tak łatwo się nie poddaliśmy. Ale od początku. …
Do wschodniej połaci naszych gór mam stosunek osobisty. Plecakowe wielodniowe włóczęgi po Bieszczadach i Beskidzie Niskim, kiedy człek był jeszcze piękny i młody, okazały się najlepszymi wyjazdami w moim życiu. …
Gírová (Girowa) to jedna z nazw zapisanych w mym komputerowym kajeciku wycieczkowych pomysłów, która realizacji doczekała się na samiuśkim początku czerwca. Był to jednocześnie wyjazd inaugurujący w tym roku wspólne rowerowanie …
Cienków (zwany także Cieńków) w planach miałam już od dawna, bo słyszałam, że warto. Wstyd przyznać, ale jeszcze tam nie byłam, a wielu zachwalało walory widokowe tego szlaku. Na realizację odkładanego od paru …
Drugi dzień pobytu w Bieszczadach i Fereczata na dwa sposoby. Najpierw rowerowo, potem górsko. Rowerowy początek Być w Smereku i w pięć minut trafić do Azji? Tylko na Leśnym Szlaku Rowerowym „Fereczata”. Przebiega nieopodal …