Czas na drugą część wpisu o Norwegii – tym razem okręg Telemark i płaskowyż Hardangervidda w okolicach Oddy. O atrakcjach południa kraju i okolic Stavanger przeczytasz w tym wpisie.
Początek Kanału Telemarku to miejscowość Dalen. Ta droga wodna łączy Dalen ze Skien i liczy 105 km.
Pierwszy z kościółów stav na naszej drodze znajduje się w Eidsborg. Kościoły typu stav to drewniane świątynie słupowe.
Muzeum Zachodniego Telemarku (spacer po obszarze jest bezpłatny!) to mały skansen prezentujący budynki z tej części Norwegii. Takie skanseny są bardzo popularne i znajdują się w wielu miejscowościach. Równie popularne są pokryte trawą dachy domów, zarówno tych starych, jak i całkiem nowych.
Jedno z wielu jezior na trasie. Czasami trudno stwierdzić, czy mamy do czynienia z jeziorem, czy z fiordem.
W okolicach Rjukan znajduje się kilka godnych wzmianki miejsc. D/f Ammonia to jedyny zachowany na świecie parowy prom kolejowy, który przeprawiał się przez jezioro Tinnsjø.
Mimo że zwiedzanie tego dnia jest dopiero za parę godzin, usłużny pracownik oprowadza nas po całym promie.
Wnętrza promu. Po lewej stronie młynek do kawy, u góry i w środku mostek kapitański, po prawej maszynownia.
Łazienki i kuchnia. Po prawej stronie przedwojenny widok na Gaustatoppen.
Pomieszczenia dla dyrektorów elektrowni wodnej, dla której potrzeb powstała kolej. Transportowano nią materiały budowlane i urządzenia hydroelektrowni. Obrazy przedstawiają Rjukan przed wojną.
Obok stoi M/f Storegut, najdłuższy prom w Norwegii. Planuje się wznowienie nim wycieczek po jeziorze.
Współczesny widok na Gaustatoppen, najwyższy wierzchołek płaskowyżu Hardangervidda. W pobliże jego szczytu prowadzi kolejka do transportu uzbrojenia, udostępniona obecnie turystom. Wyjść można również szlakiem – niestety tym razem nie mamy czasu na ten trekking.
W zamian wybieramy inną kolejkę, wiodącą na szczyt Gvepseborg. Kolejka Krossobanen została zbudowana dla pracowników elektrowni wodnej w 1928 roku, aby w czasie zimy, gdy promienie słońca nie docierały do położonego w głębokiej dolinie Rjukan, mogli oni zażywać promieni słonecznych na szczycie. W elektrowni w czasie wojny Niemcy prowadzili badania nad ciężką wodą służącą do stworzenia bomby atomowej. Z tego czasu pochodzi ścieżka sabotażystów, którą wykorzystywali norwescy partyzanci pragnący zniszczyć instalacje służące do jej produkcji w Vemork.
Krossobanen była pierwszą w Europie Północnej koleją linową. Niewyraźne zdjęcie z lewej przedstawia transportowany kolejką samochód.
Hydroelektrownia Vemork jest obecnie udostępniana jako muzeum.
Wyschnięty kanion po wodospadzie Rjukanfossen. Był jedną z większych atrakcji okolicy, obecnie jego wody biegną rurami do elektrowni.
Urokliwe okolice w drodze do Røldal.
Góry w okolicach Haukeligrend.
Stavkykrje w Røldal.
Na starej drodze w okolicach Røldal. Strome, kręte drogi prowadzące przez góry są dziś atrakcją turystyczną. Szybciej, ale mniej ciekawie, przedostaniemy się przez góry dzięki wielu tunelom. Na wprost stara droga, po prawej nowa, prowadząca tunelem.
Dziś śpimy w sąsiedztwie wodospadów.
Jak zachód słońca, to i my!
Wodospadów w Norwegii jest bez liku! W Polsce każdy wyższy jest wielką atrakcją turystyczną, tu po pewnym czasie staną się codziennością.
Zachód słońca nad lodowcem Folgefonna.
Za dnia widać dokładnie, jak powstała nowa droga. Po prawej, wycięta w zboczu, stara droga.
Dolina w pobliżu Oddy zwana jest doliną wodospadów.
W słoneczny dzień w pobliżu wodospadów, oprócz mgiełek wody, tworzy się tęcza.
Najbardziej znany z wodospadów to Låtefossen, którego strumień rozdziela się na dwie odnogi.
A kolejny dzień to kolejna atrakcja Hardangervidda – wycieczka na Trolltungę – Język Trolla!