Ostredok

Ostredok – Krížna – Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Rankiem budzimy się wcześniej, bo w planach jest Ostredok i przejście Halną Fatrą aż po Donovaly. Nie jesteśmy jednak pierwsi. Namiot na zewnątrz jest już zwinięty, na ławce siedzi dziewczyna, obok pies. Brakuje chłopaka.

08 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Szałas pod Suchym Wierchem

01 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Zbieramy się powoli do życia, przygotowując wysokokaloryczne śniadanie. W końcu przed nami nie byle co, a najwyższy szczyt Wielkiej Fatry, czyli wspomniany wcześniej Ostredok. Pogoda na razie dopisuje, jest słonecznie i sympatycznie.

02 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Żywienie na szlaku

Na zewnątrz nic się nie zmienia. Dziewczyna nadal siedzi sama, często z telefonem przy uchu. Jej partnera odkrywamy dopiero wtedy, gdy idziemy do źródła. Obok wody suszą się śpiwory, a chłopak siedzi przy strumieniu i wygląda, jakby uszło z niego życie.

Reszty się domyślamy. Gdy do szałasu schodzi pierwszy turysta, starszy pan, wdajemy się w nim w pogawędkę. Oferujemy też pomoc, ale nic zrobić nie możemy. Wkrótce zresztą dociera odpowiednia osoba –  wygląda na przewodnika lub słowackiego goprowca. Przyprowadza znad strumienia młodego turystę, podtrzymuje go, bo ten słania się na nogach i po dojściu do chaty musi odpocząć. Czyli to nie pies w nocy nabrudził… Oskarżyliśmy Bogu ducha winne zwierzę, a poważne problemy miał Słowak. Nie zazdrościmy mu teraz zejścia w doliny…

I przy okazji dociera do nas, że przecież na Fatrę nie wykupiliśmy ubezpieczenia. Bo tu nie ma przepaści, ekspozycji, niebezpiecznych miejsc. To nie Tatry… Nic się przecież nie stanie… No tak, nie wzięło się pod uwagę skręcenia nogi czy właśnie zatrucia, które załatwi człowieka na amen. A w doliny jest daleko.

Odganiamy ponure myśli i zabieramy się do wyjścia. Przedtem odwiedzam jeszcze nieodległą chatę Mandolina, która jest alternatywą dla szałasu pod Suchym Wierchem, gdy zabraknie w nim miejsc.

03 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Chata Mandolina

Na deskach wygrzewa się jaszczurka zwinka.

05 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

A w drodze powrotnej do szałasu muszę pokonać drogę wśród takich oto dorodnych pokrzyw. Przynajmniej reumatyzmu nie będę miała!

04 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Wychodzimy na grań. Pogoda jeszcze się utrzymuje.

07 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

10 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Na grani w drodze na Ostredok

14 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Nad szczytami i dolinami zalegają jednak chmury. Czasami przebłysk słońca sprawi, że robią się ciekawe kontrasty.

15 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

18 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Suchý vrch

Przed nami Ostredok.

16 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Wędrujemy teraz Halną Fatrą, powyżej 1500 metrów n.p.m. Zachmurzenie nie pozwala w pełni cieszyć się widokami, ale i tak stwierdzam, że zdecydowanie bardziej podobają mi się odcinki z polanami. Pełne kwiatów, drzew, z urozmaiconą rzeźbą terenu. Na najwyższych szczytach Wielkiej Fatry jest jakoś… pusto.

22 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Ostredok zatrzymuje nas tylko na chwilę. Pogoda nie sprzyja długim posiadówkom, więc mkniemy dalej.

26 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

27 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Przed nami Krížna, zwornikowy szczyt słynący z pięknej panoramy. Już kiedyś je podziwialiśmy, więc dziś bardzo nie żałujemy mglistej aury. Na wierzchołku znajdują się obiekty wojskowe, widoczne z daleka i pozwalające zidentyfikować Krzyżną w górskiej panoramie.

28 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

30 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Krížna jest jednym z najbardziej lawiniastych miejsc w Wielkiej Fatrze, co mamy szansę zauważyć, schodząc stromo na Rybovské Sedlo. Głęboko wcięte doliny mają tu charakter żlebów. To właśnie w tej okolicy w 1924 roku zeszła lawina, zasypując osadę Rybie (Rybô) i uśmiercając 18 osób. Dziś w pobliżu przełęczy wypasa się owce.

35 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Zejście na Rybovské sedlo

39 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Za nami zostaje Krížna

Właśnie na Krížnej zakończyliśmy ponadczterdziestokilometrową wędrówkę Magistralą Wielkofatrzańską. Nadal jednak będziemy poruszać się za czerwonymi znakami, schodząc przez Zvolen do Donoval. Szlak prowadzi przez szereg szczytów i znów przypomina nam pierwsze dni wędrówki z licznymi zejściami i wejściami na kolejne wierzchołki. Miejscami jest stromo. Pierwotnie na tym odcinku planowaliśmy nocleg, ale brak tu szałasów (ruiny jednego znajdują się na polanie w okolicy Repište, obok miejsce na ognisko), a na nie nastawialiśmy się przede wszystkim.

36 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Skałki na szlaku, a jastrzębiec pomarańczowy na łące

Widoki pieszczą nasze oczy od Rybovskego Sedla aż do granicy lasu. Przyjemnie jest też na polanie przed Motyčską hoľą i na odcinku aż do Zvolenia.

48 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

52 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

53 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Driakiew lśniąca i lilia złotogłów

Czasem z wycinek trafi się widok na południe i Krzyżną, czasem zaskoczy śródleśna polana. Rozsiane w lesie skałki spotkamy przy zejściu z Veternego vrchu na Východné Prašnické sedlo

49 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Po minięciu sedla Veľký Šturec, przez które wiedzie droga zbudowana już w XVIII wieku, wkraczamy w masyw Zwolenia.

54 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Od razu robi się przyjemniej krajobrazowo.

58 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Starohorskie Wierchy

59 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

W dole Donovaly, czyli znany ośrodek narciarski

60 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Na ostatnim podejściu w stronę Zwolenia

63 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

67 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Liptowski grzbiet Wielkiej Fatry

69 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

70 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Ostatnie metry przed szczytem

Na Zwoleniu byłam już w kwietniu  i wtedy mieliśmy zdecydowanie lepszą widoczność. Teraz z reporterskiego obowiązku zostawiam nieco panoram, choć tym razem nie zachwycają tak, jak w czasie wiosennej żylety.

76 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

71 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Wielki Chocz

72 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

78 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

74 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Na wierzchołku zatrzymujemy się tylko na chwilę, gdyż niedługo odjeżdża z Donoval jeden z autobusów, na który chcemy zdążyć. Na kolejny musielibyśmy długo czekać. Musimy nieźle się więc pośpieszyć, ale mamy nadzieję, że nadrobimy na zejściu. Z tego względu odpuszczamy nieodległy szczyt Novej hoľi ze stacją kolejki narciarskiej.

75 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Nová hoľa

Zejście w dół jest karkołomne. Stromizny dają się we znaki kolanom i nie pozwalają na rozwinięcie prędkości. Mijamy strumyk przed miejscowością i nadal pędzimy, bo czas niebezpiecznie się kurczy. I gdy już dochodzimy do drogi równoległej do głównej, a do przystanku zostaje ledwie rzut beretem, widzimy podjeżdżający tam autobus. Nie mamy szans zdążyć. Przecież jeszcze trochę ulicy, jeszcze mostek nad drogą…

Autobus odjeżdża, a mnie nagle dopada zmęczenie. Dowlekam się jakoś do przystanku i opadam na ławkę. Było się tak śpieszyć?

79 - Ostredok - Krížna - Zvolen, czyli Halną Fatrą do Donoval

Donovaly, czyli nasza meta

Nie ma jednak tego złego, bo niedługo łapiemy stopa. Zatrzymuje się całkiem wypaśny samochód i dowozi nas przed centrum Rużomberoka. Stamtąd mamy kilka minut do samochodu i tym oto sposobem kończymy trzydniową plecakową wycieczkę po Wielkiej Fatrze.

Nie powiem, że było łatwo. Liczne przewyższenia nie czynią tych gór bardzo łatwymi, ale warto wykrzesać z siebie trochę wysiłku i odwiedzić to pasmo. Mam nadzieję, że udowodniłam, iż warto.

Trasa:

4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Wiktor

Mnie WF Halna strasznie zauroczyła. Ale to zapewne przez te trawy falujące na wietrze, a ja mam jakąś słabość do takich widoków – jak i pierwszy raz na Jaworowej…
I fajna ta końcówka, na Zvolen, mam nadzieję, że niedługo, na Słowację będzie łatwiej pojechać…choć tak mi się a propos chatek przypomniało, Twoje przejście z Jolą Niżnych Tatr i będę miał zgryz, jak już w końcu się zdecyduje pojechać z plecakiem na kilka dni, które góry wybrać? 😉

menel

Za „Mandolinę” dziękować! Sprawdzaliście jak „to” wygląda w środku?

Dawno nie było Wielkiej Fatry na tapecie. Skutkuje to tym, że prawdopodobnie ruszę dupsko w to jakże zacne pasmo. Z podziękowaniem za inspirację.