Szyndzielnia Klimczok

„Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Początek stycznia, jeszcze dni wolne, zapowiadają piękne słońce, a ze mną nikt się w góry wybrać nie chce lub nie może. Zapytałam w domu, obdzwoniłam znajomych – nic. Samej nie bardzo mi się uśmiecha jechać, ale szkoda mi siedzieć w domu i marnotrawić dzień. Po urlopie wróci codzienna rutyna i nieliczne wolne/słoneczne weekendy, gdy będzie można się gdzieś wybrać. Zapada więc decyzja – jadę sama. Cel bardzo nieambitny, ale w sam raz na samotną wędrówkę – Szyndzielnia. Blisko, bezpiecznie, a że nudno i przewidywalnie – trudno. Przynajmniej gdzieś ruszę tyłek.

Szyndzielnia z Kamienicy

Tym razem zaczynam nietypowo, bo w Kamienicy. Miejski autobus z Bielska zawiózłby mnie aż pod kolejkę, ale postanawiam podreptać dłużej asfaltem i zobaczyć okolicę. Na pętli w Kamienicy zaczyna się niebieski szlak, który prowadzi pod wyciągiem na Dębowcu (nie działa) i koło Hali Widowiskowo-Sportowej. Pogoda jeszcze się nie „przedarła”, słońce świeci blado, ale oświetla bielskie blokowiska w dole. Gdzieś pod Magurką kłębią się lekkie mgiełki. Śniegu brak.

04 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Mgiełki pod Magurką, Czuplem i Rogaczem, za nimi Groń Jana Pawła II i Leskowiec. Na lewo od nich czubeczek Jawornicy

Bardziej jesienna niż zimowa aura utrzymuje się aż do kolejki i wyżej. Za to gdy zaczyna się śnieg, zaczyna się również ślizgawica. Na zielonym szlaku jest jeszcze jako tako, ale na czerwonym (który parę razy przecinam) jest miejscami niezła szklanka. Ale i tak ludzie idą tamtędy, choć „mój” szlak jest zdecydowanie bezpieczniejszy dla nóg (gdy się nie ma raczków).

32 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Bielsko-Biała

22 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

14 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Na szlaku raczej pustawo i bez większych emocji. Żeby było atrakcyjniej, postanawiam wejść na wieżę widokową, którą Szyndzielnia może się pochwalić. Jeszcze na niej nie byłam, choć pod nią, w pogodowym mleku, owszem. Zza drzew widzę nieco więcej mgieł nad Kotliną Żywiecką, co jest dodatkowym impulsem, by na wieżysko się wdrapać. Może wycieczka nie będzie aż taka zła.

Wieża widokowa – Szyndzielnia zaskakuje!

Gdy docieram do żółtego szlaku, robi się ładnie. Nawet ośnieżone świerki szlak mi funduje. Ostatnie ocieplenie i wiatry odarły je z białego puchu, ale gdzieniegdzie śnieg się jeszcze utrzymuje. Za moment wyłania się stacja kolejki, gdzie kupuję bilet u miłego pana w kasie. Wychodzę na metalową konstrukcję i … padam! Za całe pięć zeta (cena biletu) mam piękne widoki na wszystkie strony świata (choć sama Szyndzielnia zasłania mi ich część)! Inwersyjno-smogowe mgiełki zalegają w dole, ale i tak przejrzystość jest świetna. Tego po „zwykłej” Szyndzielni się nie spodziewałam. Zwracam honor!

01 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Pierwsze spojrzenie kieruję ku Tatrom

05 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Bielsko, Gaiki, Groniczki i Chrobacza Łąka

03 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Bystra i Wilkowice. Za Czuplem po lewej Groń Jana Pawła II i Leskowiec, po prawej Na Beskidzie, Madohora i Wielki Gibasów Groń. Przed nimi Jaworzyna. W dole, opadające w stronę Jeziora Żywieckiego Soliska

08 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Pasmo Policy, przed nią Lachów Groń

09 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

W tle Beskid Wyspowy, od lewej Śnieżnica, Lubogoszcz, Ćwilin, Szczebel, Mogielica, Luboń. Zza niego wystaje Krzystonów, Kutrzyca i Jasień. Przed Ćwilinem Zębalowa i Lubomir po lewej

11 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Bielsko-Biała i Śląsk

12 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

13 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Beskid Mały: Gaiki, Groniczki, Chrobacza Łąka i Łysa Góra przed nimi

24 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Magurka przechodząca w Sokołówkę biegnącą na Przegibek, za nią Palenica. W dole Stalownik

29 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Babia Góra i grzbiet Magury z samotnym domem na czerwonym szlaku

Panoramy, panoramy…

Na samym początku to oczywiście Tatry przyciągają mój wzrok na dłużej. Widać je jak na dłoni. Obok wyrasta Babia Góra i Pasmo Policy. Dalej, zdaje się, Beskid Wyspowy. Z prawej ledwie wyłania się grzbiet Pilska. Przede mną, w dole, Magura. Widać nawet dom, obok którego szliśmy parę dni temu, maszerując z Bystrej na Klimczok.

23 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Beskid Śląsko-Morawski.W dole Jasieniowa. Potem Ostry z Jaworowym i w tle Łysa Góra. Całkiem z lewej wierzchołek Równicy w Beskidzie Śląskim

19 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

25 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Babia Góra i Pasmo Policy

30 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Pasmo Policy

31 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Pasmo Policy, Beskid Wyspowy i Gorce

Beskidzie Małym śniegu prawie brak. Tak samo jak w Bielsku i na Śląsku. Na południowy zachód z mgieł wyłaniają się kolejne szczyty Beskidu Śląskiego. Na zachodzie znad dymiących kominów wyłania się jednak coś jeszcze. Sudety! Próbujemy z chłopakiem, który jest na wieży, ustalić, co to za pasmo.

Sudeckie obserwacje

Dzięki pomocy włodarza z bloga Sudeckie ilustracje, udało się rozszyfrować sudecką panoramkę.

18 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Na pierwszym planie Palenica nad Wapienicą. A na horyzoncie Sudety! Te z białą pokrywą to Wysoki Jesionik z Pradziadem

Oddaję głos autorowi, który opisuje powyższe zdjęcie: nad drugim świerkiem od lewej na horyzoncie widać długą, białą plamę, to Vysoka hole. Trochę na prawo jest mała, biała plamka i to jest Pradziad. Potem jest jeszcze Maly Ded i wcięcie. Dalej jest niższe pasmo, w którym wierzchołki zlewają się w jeden wyrównany grzbiet. Trzeci od lewej świerk celuje w środek tego pasemka. Są w tym pasmie Cervena hora, Vozka, Keprnik, Jeleni loucky i Serak. Keprnik byłby prawie dokładnie lub nieco na prawo od czubka 3 świerka. Dalej widać lekki szpic, to Medvedin i obok Orlik.

33 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

I jeszcze raz cały horyzont na zachód

34 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

 Maly Roudny i Velky Roudny, czyli dwa garbiki na płaskim na lewo od najwyższych wzniesień Wysokiego Jesionika. I Słoneczna, najwyższy szczyt w Niskim Jesioniku, na lewo od Roudnych, rozległy, płaski grzbiet, niewiele wystający ponad linię horyzontu

35 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Pod drugim świerkiem od prawej Biskupia Kopa, najwyższy szczyt Gór Opawskich

W odczytywaniu panoram posiłkuję się tablicami na wieży. Na jednej zaznaczono nawet latarnię morską w Ustce (żart, czy faktycznie można ją zobaczyć???). Trochę jednak marudzę, bo jakość zdjęć na planszach jest kiepska i podpisane są jakieś rozmazane plamy. Dodatkowo brakuje opisu dalszych planów, czyli choćby gór za Policą. Ale i tak jest pięknie. Tego się tutaj nie spodziewałam.

Szyndzielnia – Klimczok, czyli wśród zimy

O ile wcześniej mogłam się jeszcze wahać, czy dreptać na Klimczok (raptem parę dni temu odwiedzony), o tyle teraz jestem pewna, że iść warto. W końcu ostatnio marudziłam, że Tatr nie widać (choć nic nie było widać), więc takich warunków nie można przegapić.

38 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Schronisko na Szyndzielni

Zamiast skierować się za szlakiem prosto do schroniska, idę na szczyt polany Kamienica. Dzieciaki baraszkują na dupolotach, a ja po raz pierwszy stwierdzam, że budynek schroniska całkiem ładnie prezentuje się z tej strony. A przed nim – kolejne zaskoczenie. Stąd też widać Tatry i Babią Górę, choć w zasłonie drzew.

41 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Babia Góra spod schroniska, Mała Babia Góra, Jaworzyna i Tokarka

42 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

I Tatry

43 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

46 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

47 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Krótki odcinek między oboma szczytami jest przyjemnie zimowy. Co jakiś czas śnieg zjeżdża z gałązek, bo przyszło ocieplenie, ale przez to mogę iść w samym polarze. W plecaku lądują też buff i rękawiczki.

49 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

48 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Na czerwonym szlaku Szyndzielnia – Klimczok

55 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Na pierwszym planie Przykra. W tle Beskid Śląski i Śląsko-Morawski

50 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

51 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Schronisko na Magurze, czyli pod Klimczokiem

52 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Polica i Beskid Wyspowy

53 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Beskid Śląski

56 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Sjesta na Klimczoku

Fotografując to, co wcześniej zasłaniała mi Szyndzielnia, docieram na szczyt. Tu to dopiero jest pięknie! Nie pamiętam, bym kiedykolwiek miała takie warunki na Klimczoku. A nigdy zimą. Rozkładam się na śniegu, zajadam kanapkę, popijam herbatę z termosu (prezent pod choinkę).

57 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Klimczok i Tatry pomiędzy Babią Górą a Pilskiem

I siedzę, dość długo. Nie wieje, nie mrozi, jest ciepło.

58 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Magura ze schroniskiem

59 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Lipowska, Rysianka i Romanka

61 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Na lewo od Skrzycznego Tatry Niżne

Między Babią Górą a Pilskiem wyrastają Tatry. Dalej kolejne pasmo, którego nazwę z innym spotkanym tu turystą próbujemy rozszyfrować (ponoć Tatry Niżne), obok Skrzyczne w ciekawym ujęciu. Tylko siedzieć i podziwiać!

60 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

62 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Skrzyczne w ciekawym ujęciu

65 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

63 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

66 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

67 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Testuję prezent spod choinki

64 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Na horyzoncie zza grzbietu idącego od Skrzycznego wystawała Ochodzita

68 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

A gdy wreszcie trzeba się zbierać, wybieram nowy dla mnie szlak, krótki czarny łącznikowy omijający szczyt Klimczoka z drogi na Błatnią i Szyndzielnię. I to jest strzał w dziesiątkę! Od tej strony słońca nie było tak dużo i ośnieżone świerki wyglądają bajecznie! Udało się w górach znaleźć zimę, choć z nizin zdezerterowała.

69 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Zima odnaleziona na czarnym szlaku w stronę Szyndzielni

71 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

W czasie powrotu zaglądam jeszcze pod schronisko na Szyndzielni, by sprawdzić, co się zmieniło. Słońce jest już niżej.

72 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

74 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Beskid Mały w późnym słońcu

75 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Popołudniowe słońce podświetla drzewa w dole

76 - „Zwykła” Szyndzielnia i Klimczok. Dalekie obserwacje

Zejście do Wapienicy

Zejście jest już bez atrakcji. Schodzę żółtym szlakiem do Wapienicy, najpierw do zapory, potem do przystanku MZK. W autobusie jedziemy w dwójkę – ja i turysta spotkany na Klimczoku, który dla widoków poszedł jeszcze na Błatnią. Rzeczywiście, rewelacyjny dzień się trafił na górską wędrówkę.

I muszę przyznać, że traktowany przeze mnie nieco po macoszemu Beskid Śląski utarł mi nosa, a widoki miejscami były lepsze i bardziej interesujące niż z bardziej lubianych przeze mnie gór. Kto by pomyślał?

2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Pudelek

Faktycznie niezła widoczność, zwłaszcza w połączeniu z Sudetami. Ale w dole ten smog… brrr, strasznie to wygląda.