W Bieszczadach

W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Tygodniowy pobyt w Bieszczadach czas zakończyć wpisem podsumowującym dni z gorszą pogodą. A tych nie brakowało. Niektóre staraliśmy się wykorzystać górsko, ale w przypadku niektórych spasowaliśmy.

Przysłup Caryński i Magura Stuposiańska z Bereżek

W dzień po wyjściu, w czasie którego Tarnica pokazała nam swe zimowe oblicze, postanawiamy wybrać się na krótki spacer. W Bieszczadach wieszczą szarości i niepogodę, ale jeszcze mamy siłę walczyć.

125 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Rozstawiamy samochody i ruszamy żółtym szlakiem z Bereżek. Podejście na Przysłup Caryński jest w miarę krótkie i niewymagające. Za to zima, jaką serwuje nam trasa, należy do tych mało fotogenicznych. Jest szaro, śnieg przypomina przedwiośniową zmęczoną breję, widoków nie ma żadnych. Jedynym akcentem kolorystycznym, więc i urozmaiceniem na szlaku, jest przelatujący niebieściutki zimorodek.

126 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Po dotarciu na Przysłup Caryński okazuje się, że Koliba jest zamknięta! Fakt, to środek tygodnia, ale tego się nie spodziewaliśmy.

127 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Na widoki spod schroniska też nie ma co liczyć. Na przełęczy panuje zima.

128 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Zasiadamy na tarasie, by celebrować posiłek.

129 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

A potem pniemy się pod górę za zielonymi znaczkami aż do rozwidlenia szlaków. Wysokość też robi swoje, więc po chwili wkraczamy w mglisty las. Ma to swój urok!

130 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

131 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Skoro doszliśmy pod Magurę, pada jednogłośna decyzja, by podejść na jej szczyt. Nie szkodzi, że nic nie widać. Magura Stuposiańska będzie nasza!
I tu nie dajcie się zwieść. Szlakowskazy mówią o piętnastominutowym spacerze, ale nam zajmuje to dłużej. Gdy byłam tu ostatnio, wczesną wiosną, też to podejście mi się ciągnęło. Coś oszukują z tymi czasami…

132 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

133 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Powrót do rozwidlenia szlaków jest już szybszy, wiadomo, idziemy w dół. Tam przerzucamy się na niebieskie znaczki do Widełek. To właśnie na tym szlaku spotykamy jedynych tego dnia turystów – parę z dzieckiem. Akurat podchodzą i mówią, że droga w dół jest w porządku.

134 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

W życiu nie spotkałam większych optymistów! Bo schodzi się źle. Wędrujemy śnieżnymi wądołami, miejscami stromo, zapadając się w coraz bardziej miękkim śniegu. Trasa ciągnie się w nieskończoność, na domiar złego na dole łapie nas deszcz. I tak to miły, skądinąd, podmokły zakątek tuż przy drodze staje się mokrym rozlewiskiem. I gwoździem do trumny tej wycieczki.

135 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Cali mokrzy wracamy do hotelu. Na dziś już wystarczy atrakcji.

A tak szliśmy:

Granią bieszczadzkich knajp

Kolejna okazja do poleniuchowania trafia się dwa dni później. Ten wcześniejszy kończymy pięknym zachodem słońca na Bukowym Berdzie. Dziś nie będzie tak ładnie. Pogoda ma być pod psem.

Rankiem, przed śniadaniem, ruszam na obchód uśpionych Ustrzyk Górnych. Podchodzę pod kościół, by sprawdzić, czy zostały w jego pobliżu ślady dawnej cerkwi. Nie ma nic.

137 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Są za to widoki na połoninę i posterunek straży granicznej, który poszczycił się zagraniem w serialu „Wataha”.

139 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Wracam do hotelu, jemy śniadanie, snujemy plany na ten dzień. Jola rzuca propozycję trasy. Ambitnej. W sam raz na ten dżdżysty dzień – przejedziemy się granią bieszczadzkich knajp.

Ale przecież jest po sezonie i już pierwsze (internetowe) poszukiwania kończą się niewypałem. Baza Ludzi z Mgły w Wetlinie jest zamknięta. Tu dziś nie zaszczytujemy. Lecimy więc na Cisną.

151 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Deszczu w Cisnej dzisiaj nie ma, ale i tak jest paskudnie. Czasem przez szarość przedrze się jakiś nieśmiały promień, ale szału nie będzie.

Spacer po miejscowości jest naprawdę króciutki – sklep spożywczy, ten z pamiątkami, pomnik górujący nad Cisną.

149 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

150 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Naszym celem jest bowiem kultowa Siekierezada.

145 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

W środku przytłaczająco od wszelkiego dobra.

152 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

143 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Ale przypomnijmy: jest poza sezonem. Dlatego kaloryczna przerwa w Siekierezadzie nie wypala. Ze słodkości, którymi szczyci się menu, nie ma nic. Prosimy więc o kawę. Lurowata. Sytuację ratują tylko naleśniki, zamówienie 79 na siekierze.

142 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

W sąsiedztwie knajpy stoi kapliczka pamięci. Wśród zakapiorskich uwagę zwraca tabliczka, która pojawiła się tu niedawno. W styczniu zmarł Martin Kac, twórca z muzycznej krainy łagodności, znany mi z internetowego duetu z Michałem Łangowskim.

147 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Opuszczamy Cisną, kierując się na Bukowiec, miejsce wieloletnich wakacyjnych wojaży jednej z naszych koleżanek. Chyba specjalnie dla niej nad Solinką wychodzi słońce.

153 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Kolejnym punktem programu ma być widok na Jezioro Solińskie z drogi za Bukowcem, ale, niestety, zwyciężyły go drzewa i woda błyska nam tylko zza ich zasłony gdzieś w dole. Nawet nie zatrzymujemy się tu na dłużej.

Za to krótki postój robimy przy Sanie w Rajskiem. Na brzegu wita nas kiwon, tablica o produkcjach fimowych kręconych w okolicy oraz połacie kry na rzece.

155 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

157 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Droga w kierunku Czarnej Górnej ma kilka miejsc, w których można by się zatrzymać na widoki. Ale nie dzisiaj, nie przy tej pogodzie. Na chwilę gasimy silniki w Polanie, by obejrzeć tamtejszą cerkiew, która uchodzi za najstarszą w Bieszczadach. Świątynia jest niepozorna, towarzyszy jej dzwonnica, a w środku polichromie (wnętrze jest otwarte!). Całość otacza niewielki cmentarz z kilkoma krzyżami.

164 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

162 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

161 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

167 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

W sąsiedztwie rozpanoszyły się bobry.

165 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Mimo kilku chwil słońca, którymi uraczyła nas Polana, wracamy szybko do samochodów. Jest nieprzyjemnie chłodno.

169 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Nad Lutowiskami stajemy tylko na chwilę. Nic się tu nie zmieniło od naszego pobytu parę dni temu.

174 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Wreszcie kolejna knajpa na naszej trasie: odwiedzona już przez nas w drodze w Bieszczady Wilcza Jama w Smolniku. Tym razem nawiedzamy ją całym składem.

158 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Dziś zamawiamy miks pierogów bojkowskich oraz tych ze szpinakiem i suszonymi pomidorami. Do tego ciasto miodowe.

168 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Gdy wychodzimy, słońce znów daje popis swoich możliwości.

172 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Ustrzyki witają nas przyjemnymi zimowymi klimatami, bo trochę poprószyło.

175 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

178 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Wieczorem ukulturalniamy się w kolejnej knajpie – Zajeździe pod Caryńską. Tym razem słuchamy koncertu, który daje Marek Andrzejewski. Nasza ósemka to niemal jedyni słuchacze piosenek pana Marka. Czuję się jak na prywatnym koncercie w Bieszczadach poza sezonem. Niesamowite są dla mnie te puste Bieszczady…

179 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Po wyjściu natura daje nam namiastkę tego, jak mogłyby wyglądać zimowe Ustrzyki. Zdjęcie poruszone, ale zamieszczone, by oddać klimat tamtego wieczoru spędzonego przy muzyce, zakąskach i bieszczadzkich napitkach.

182 - W Bieszczadach w niepogodę. Góry i knajpy

Za to kolejny dzionek odpłaci nam z nawiązką dzisiejsze szarości. Jedyny w pełni słoneczny dzień w Bieszczadach spędzimy na Połoninie Wetlińskiej.

8 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
menel

Końcówka imprezy na bogato! Szacunek za Magurę Stuposiańską, zwróciłem na nią uwagę, mam nadzieję ją niebawem odwiedzić :)))

menel

Będzie łojona „świętość” – Niebieski Szlak Karpacki. Miałem z nim przyjemność w 2015 roku. Trafnie ujęłaś MS – okolice bardziej niszowe, podoba mnie się ten zwrot.

menel

W planie jest przejście całości, ale zobaczymy czy zdrowie pozwoli.

Pudelek

Zdjęcie zimowe na końcu ma klimat! Też kiedyś szukałem resztek cerkwi w Ustrzykach, ale gdzieś wyczytałem, że obecny kościół zbudowano dokładnie w jej miejscu, więc nie ma szans nic znaleźć.